«Jakiś przedszkole». Leonenko emocjonalnie skomentował konflikt między zawodnikami 'Dynamo'.
dzisiaj, 08:25
137

Dziennikarz
Szostal Oleksandr
dzisiaj, 08:25
137

Leonenko: konflikty między piłkarzami - to nie wynika z wielkiego rozumu
Były napastnik 'Dynamo' Wiktor Leonenko wyraził swoje zdanie na temat konfliktu między napastnikami Matwije Ponomarenko i Władysławem Wanatem po meczu z 'Zorią'. O tym informuje 'Główny Komunikat' powołując się na sport-express.ua.
Zdaniem Leonenki, takie sytuacje nie wynikają z wielkiego rozumu graczy.
Jeżeli Wanat obraził się na Ponomarenko za to, że nie podał piłki, to lepiej, żeby grał w turnieju 'Skórzana piłka'. Takie konflikty zazwyczaj nie są oznaką wielkiego rozumu. To po prostu jak przedszkole - 'nie podał mi'. Czy wszyscy powinni podawać Wanatowi? On wszystkim podaje? Ale jeśli zrozumieją i zaczną działać, to będą mieli szansę stać się przynajmniej półpiłkarzami. W przeciwnym razie czeka ich 'Skórzana piłka'. Wanat jest najlepszym strzelcem UPL, ale nikomu to nie jest potrzebne! Z tego trzeba zaczynać. Nie trzeba czekać na podanie, trzeba brać i strzelać. W naszej lidze to nie jest skomplikowane
Przypomnijmy, po meczu z 'Zorią' powstała kłótnia między zawodnikami 'Dynamo' Matwije Ponomarenko i Władysławem Wanatem.
Po zakończeniu meczu Władysław Wanat emocjonalnie rozmawiał z Matwije Ponomarenko, kilka razy szarpał go za koszulkę. W tym czasie Ponomarenko głośno coś tłumaczył koledze z drużyny.
Następny mecz 'Dynamo' zagra 29 marca na wyjeździe przeciwko 'Ruchowi' z Lwowa.
Czytaj także
- Czeka nas ukraińskie derby. Wyznaczone pary ćwierćfinałów Ligi Mistrzów
- Supergol Zinchenkа i thriller w Madrycie. Wszyscy uczestnicy ćwierćfinału Ligi Mistrzów zostali wyłonieni
- Milewski ostro skrytykował graczy 'Dynama', którzy ledwo nie pobili się nawzajem
- Ukraina rozpoczęła przygotowania do rywalizacji z Belgią w fazie pucharowej Ligi Narodów
- Rozpoczął się proces sądowy przeciwko lekarzom, którzy leczyli Maradonę w ostatnich dniach jego życia
- Na Kursku Siły Zbrojne Ukrainy zlikwidowały dziecięcego trenera szachowego z Krymu