Johnny Depp ujawnia prawdę o zwolnieniu z Fantastycznych zwierząt.

Johnny Depp ujawnia prawdę o zwolnieniu z Fantastycznych zwierząt
Johnny Depp ujawnia prawdę o zwolnieniu z Fantastycznych zwierząt

Po długim milczeniu Johnny Depp w końcu wspomniał o jednym z najbardziej głośnych momentów w swojej karierze — niespodziewanym zwolnieniu z filmu Fantastyczne zwierzęta. W 2020 roku ujawniono, że Johnny Depp już nie zagra złego czarodzieja Gellerta Grindelwalda w znanej franczyzie.

W wywiadzie dla The Telegraph aktor wspomniał, jak podczas zdjęć do trzeciej części powiedziano mu — koniec.

Jak Johnny Depp zareagował na swoje zwolnienie

„Naprawdę myślałem, że chcą mnie po prostu na emeryturę” — ironicznie zauważył aktor. Podkreślił jednak, że nie planował kończyć kariery: „W mnie jest za dużo, żeby mnie zniszczyć”.

Ten cios losu go nie złamał, ponieważ, jak przyznaje Johnny, gorsze czasy już były — jeszcze w dzieciństwie. Doświadczył przemocy domowej ze strony matki: „Była kij, but, popielniczka, telefon — nieważne co”.

Zdjęcia z Fantastycznych zwierząt. Fot: kadr z wideo

Przypominamy, że aktora usunięto ze zdjęć po tym, jak Amber Heard publicznie zadeklarowała, że podnosił na nią rękę. Depp odrzucił oskarżenia, wniósł pozew o zniesławienie i wygrał. Jednak Fantastyczne zwierzęta kontynuowały bez niego. Jego postać, ciemny czarodziej Grindelwald, w trzeciej części zagrał Mads Mikkelsen.

Wydaje się, że Hollywood próbowało postawić kropkę na jego karierze. Ale Johnny zrobił z tego dwukropek.

Wcześniej pisaliśmy o nowych zdjęciach w kostiumie kąpielowym Jennifer Lopez.

Również informowaliśmy o ukraińskim stroju, w którym niespodziewanie pojawiła się córka Beyoncé.

Johnny Depp ujawnił swoje pierwsze wrażenie po zwolnieniu z roli w filmie Fantastyczne zwierzęta. Chociaż zaznaczył, że początkowo myślał, że chcą go wysłać na emeryturę, nie zamierza kończyć swojej kariery. Depp udowodnił, że ma wystarczającą siłę, aby przetrwać nawet najcięższe ciosy losu.


Czytaj także

Reklama