Hakerzy KRLD wprowadzili kraj do trójki największych posiadaczy bitcoina.

Północna Korea stała się trzecim największym posiadaczem bitcoinów na świecie po USA i Wielkiej Brytanii, według danych gazety The Times. Aby osiągnąć ten cel, przeprowadzono udane ataki hakerskie, w wyniku których skradziono znaczne ilości kryptowaluty.

Organizacja Lazarus, która jest największą i najskuteczniejszą organizacją Północnej Korei, posiada 13 580 bitcoinów. To stanowi 886 milionów funtów szterlingów (1,15 miliarda dolarów). Dane te zostały udostępnione przez firmę zajmującą się monitoringiem kryptowalut.

Z informacji firmy Arkham Intelligence, która wykorzystuje sztuczną inteligencję do określania posiadaczy anonimowych kryptowalut, wynika, że Północna Korea wyprzedza wiele krajów pod względem ilości bitcoinów. Jednak Wielka Brytania ma więcej kryptowaluty, konkretnie 3,9 miliarda funtów szterlingów (5 miliardów dolarów), a rząd USA - 12,7 miliarda funtów szterlingów (16,5 miliarda dolarów). Oba rządy zdobyły swoje aktywa, konfiskując pieniądze przestępców.

„Lazarus” jest jedną z najskuteczniejszych organizacji przestępczych na świecie, a dochody z ich działalności stają się źródłem funduszy na rozwój broni masowego rażenia i kołem ratunkowym dla lidera Kim Dzong Una” - powiedziała firma Arkham Intelligence.

Niedawno FBI potwierdziło, że grupa Lazarus ukradła ponad 1,6 miliarda dolarów w kryptowalucie Ethereum podczas ataku na giełdę Bybit.

Całkowita kwota skradzionych funduszy przekracza wydatki Północnej Korei na obronę w 2023 roku (1,4 miliarda dolarów). Ta kradzież stała się największa w historii. Wcześniejszy rekord należał do Saddama Husajna, który ukradł 1 miliard dolarów z Banku Centralnego Iraku przed wojną w 2003 roku.

Według danych firmy TRM Labs, grupy powiązane z Północną Koreą ukradły 35% z 1,7 miliarda funtów szterlingów, które zostały skradzione na całym świecie w 2024 roku.

Północnokoreańscy złodzieje dokonują imponujących rabunków, w tym skradli znaczne sumy pieniędzy z centralnego banku Bangladeszu.

Pomimo że zwykłym obywatelom Północnej Korei zabrania się dostępu do Internetu, grupa Lazarus nadal przeprowadza złożone ataki pod przykrywką zewnętrznego wywiadu. ONZ twierdzi, że 40% finansowania programów nuklearnych i rakietowych Północnej Korei pochodzi z przestępczości komputerowej.