Fala ataków: jak Rosjanie zmienili taktykę na kierunku Słobożańskim.


Na kierunku Południowo-Słobożańskim sytuacja staje się coraz bardziej gorąca, według słów Ołeksandra Danilenki, grupy współpracy z mediami brygady Państwowej Służby Granicznej 'Hart'. Wrogie grupy szturmowe stają się bardziej rozbudowane, angażując do 25 rosyjskich żołnierzy.
'Używają motocykli i skuterów, aby zwiększyć mobilność. Oprócz tego są ciągle osłaniani przez drony - wrogowie idą za dronami', - wyjaśnił Danilenko.
Lato działa na korzyść okupantów, trudniej jest wykrywać i likwidować ich grupy szturmowe. Nawet przy korzyści z pory roku, siły rosyjskie nie pozostają w korzystnej sytuacji. Doznają poważnych strat, które wynoszą ponad 100 osób dziennie, w tym zabitych i rannych.
'Z tego powodu wróg zmuszony jest do ciągłych rotacji. Nowe jednostki wchodzą, inne są wycofywane', - zaznaczył Ołeksandr Danilenko.
W ciągu ostatnich dni aktywność na kierunku Południowo-Słobożańskim wzrosła, ale z powodu poważnych strat przeciwnika, wrogie jednostki działają pod presją, tracąc zdolność do pozostawania w tych samych miejscach przez dłuższy czas.
W strefie działań bojowych na południowo-wschodniej granicy sytuacja stanowi zagrożenie, ponieważ wrogie siły działają aktywnie, jednak ponoszą znaczne straty, co wpływa na ich zdolność do utrzymywania pozycji.
Czytaj także
- Siły systemów bezzałogowych uderzyły w fabrykę 'Energia' w Jelcu oraz magazyny amunicji okupantów
- Rosja uruchomiła masową produkcję amunicji w Wenezueli
- Ogromne uzupełnienie uzbrojenia: co nowego pojawiło się w arsenale Sił Zbrojnych Ukrainy
- Taktyka 'middle strike': jak ZSU łamią zarządzanie wrogimi wojskami
- SBU potwierdziło udane trafienie w magazynach amunicji w pobliżu Charkowca
- Bez czołgów i BMP: jak teraz walczą Rosjanie pod Pokrowskiem