Izrael uderzył w sektor Gazy: są ofiary.


W niedzielę, w przeddzień rocznicy ataków z 7 października, Izrael zaostrzył bombardowania obiektów w Libanie i sektorze Gazy. Stało się to w czasie zaostrzenia konfliktu, gdy minister obrony Izraela oświadczył, że "wszystkie możliwe opcje zemsty są otwarte" w relacjach z Iranem, który popiera libańską grupę Hezbollah. O tym donosi Reuters.
Wieczorem w niedzielę bojownicy Hezbollahu odpalili rakiety na terytorium Izraela. Według informacji policji, rakiety przeleciały obok izraelskich systemów obrony przeciwlotniczej i trafiły do Hajfy, trzeciego co do wielkości miasta Izraela. W wyniku ataku budynek został uszkodzony. Media izraelskie informują, że w wyniku ostrzałów rakietami w Hajfie i Tveryi ucierpiało 10 osób.
Bojownicy Hezbollahu przyznali się do ataku, twierdząc, że zaatakowali obiekt wojskowy na południe od Hajfy za pomocą rakiet typu "Fadi-1".
Warto przypomnieć, że prezydent Izraela wezwał Libańczyków i Irańczyków do powstania przeciwko Iranowi.
Czytaj także
- W strefie czarnobylskiej żyją unikalne krowy
- Vodafone ostrzega: Jedna wiadomość na Telegramie może pozbawić cię numeru
- Drony zaatakowały ważną dla przemysłu wojskowego fabrykę w obwodzie orłowskim
- Trasy mobilnych aptek obejmują już ponad 1000 miejscowości - Ministerstwo Zdrowia
- W Charkowie eksplodowały wybuchy: miasto pod atakiem dronów
- Zeleński skontaktował się z Starmerem: rozmawiali o sankcjach wobec Rosji