Milewski ostro skrytykował graczy 'Dynama', którzy ledwo nie pobili się nawzajem.

Milewski ostro skrytykował graczy 'Dynama', którzy ledwo nie pobili się nawzajem
Milewski ostro skrytykował graczy 'Dynama', którzy ledwo nie pobili się nawzajem

Były napastnik piłkarski Artem Milewski skomentował konflikt między zawodnikami kijowskiego klubu Włodzimierzem Wananem a Matwijem Ponomarenką po meczu z Ługańską 'Zorią'.

Milewski stwierdził, że zawodnicy 'Dynama' powinni pamiętać, że ludzie na nich patrzą. Podkreślił, że niewłaściwe jest używanie pięści, szczególnie dla zawodników 'Dynama'. Porównał to do 'przedszkola' i podkreślił, że należy zachować się jak dorośli i szanować siebie, partnerów i klub. Wyraził również wiarę, że starsi zawodnicy znajdą sposób na rozwiązanie konfliktu i nauczą młodszych graczy, jak się odpowiednio zachowywać. Wezwał zespół do jedności i osiągnięcia wyznaczonego celu.

'Nie znam sytuacji od środka i nie mogę powiedzieć, kto ma rację, a kto jest winny. Ale używanie pięści nie jest zbyt godne, szczególnie jeśli grasz w 'Dynamo'. Wygląda to niepoważnie, jak w jakieś przedszkolu. Trzeba szanować siebie, partnerów i klub. Ludzie na was patrzą. Myślę, że w 'Dynamie' są ci, którzy podpowiedzą, aby takie kłótnie więcej się nie zdarzały. Jestem pewien, że starsi zawodnicy uporają się z tym i nauczą młodszych, jak się odpowiednio zachowywać. Zespół musi się zjednoczyć i osiągnąć wyznaczone cele. Do przodu, chłopcy, wierzę w was,' - powiedział Milewski.

Po meczu między 'Dynamo' a 'Zorią' wybuchła kłótnia między Ponomarenką a Wananem. Wanat kilka razy szarpnął Matwijem za koszulę, a ten głośno tłumaczył coś swojemu koledze z drużyny.

W tym meczu 'Dynamo' nie zdołało pokonać 'Zorii' i straciło ważne punkty w walce o mistrzostwo. Następny mecz 'Dynamo' rozegra 29 marca przeciwko 'Ruchowi'.


Czytaj także

Reklama