Rosja uderzyła w rynek w Nikopolu: są ranni, czwórka z nich w reanimacji.


Rosyjska armia zaatakowała centralny rynek w Nikopolu, w wyniku czego osiem osób zostało rannych. O tym poinformowali przewodniczący Dniepropietrowskiej OWA Serhij Łysak oraz Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
Wskazano, że atak został przeprowadzony przez drona kamikaze.
W wyniku tego incydentu obrażenia odniosło sześć osób, w tym cztery kobiety i dwóch mężczyzn. Wszyscy zostali hospitalizowani, przy czym stan trzech kobiet jest ciężki.
Osiem osób rannych
Jak dotąd osiem osób odniosło obrażenia. Siedem z nich znajduje się w szpitalu, stan jednej kobiety jest krytyczny, a trzech pozostałych jest w ciężkim stanie.
Rosjanie zaatakowali rynek dronem kamikaze. Stoiska handlowe doznały poważnych uszkodzeń.
Według Łysaka, znaczne szkody zostały wyrządzone budynkom handlowym.
Ratownicy wraz z lekarzami pogotowia udzielili pomocy poszkodowanym i przetransportowali ich do szpitala.
Później Mykoła Łukaszyuk, przewodniczący rady obwodowej Dniepropietrowska, zaznaczył, że z siedmiu hospitalizowanych trzech już zostało wypisanych do domu, a czwórka pozostaje w ciężkim stanie na oddziale intensywnej terapii.
Wielokrotne ataki
W ciągu dnia rosyjska armia zaatakowała region Nikopolski ponad 20 razy. W ogniu znalazły się gminy Marhaniec, Myriwka, Pokrowśk i Czerwonohryhoriwka.
Szkody i zniszczenia
O godzinie 18:30 Łysak poinformował o uszkodzeniach infrastruktury, budynków administracyjnych, gimnazjów, przedsiębiorstw, stoisk handlowych. Również 16 prywatnych domów, cztery budynki gospodarcze, budynek wielopiętrowy oraz samochody zostały uszkodzone. Ponadto uszkodzone zostały gazociągi i linie energetyczne.
Czytaj także
- Mapa działań wojennych w Ukrainie na dzień 15 marca 2025 roku
- Rosja zaatakowała Chersoń, są ofiary śmiertelne i ranni
- Rosja uderzyła rakietami w Krzywym Rogu, są ranni (zdjęcia, wideo)
- Były wojskowy pilot skazany na 15 lat więzienia: co zrobił
- W Charkowie doszło do starcia między wojskowymi TCK a cywilnymi mężczyznami
- Dywersanci przeniknęli do obwodu sumskiego: czy granicznicy zdołali zatrzymać ich atak