USA chcą deportować Afgańczyków: weterani i obrońcy praw człowieka oburzeni.


Administracja Trumpa cofnęła ochronę przed deportacją dla Afgańczyków w USA
Decyzja administracji byłego prezydenta USA Donalda Trumpa o zakończeniu tymczasowej ochrony przed deportacją dla obywateli Afganistanu, którzy przybyli do Stanów Zjednoczonych po przejęciu władzy przez talibów, wywołała falę krytyki wśród amerykańskich weteranów i organizacji obrony praw człowieka. Sekretarz ds. bezpieczeństwa krajowego Kristi Noem w tym miesiącu ogłosiła zniesienie działania programu Tymczasowego Statusu Ochronnego (TPS) dla Afgańczyków.
W przypadku realizacji tej decyzji już w lipcu, około 10 tys. osób, które do tej pory nie uzyskały prawa do stałego pobytu w USA, może być zagrożonych deportacją.
W Waszyngtonie tłumaczą to tym, że sytuacja w Afganistanie rzekomo uległa 'istotnemu poprawieniu', mimo trwającego autorytarnego rządzenia Talibów. Takie tłumaczenie wywołało oburzenie wśród weteranów sił zbrojnych USA, którzy podkreślają konieczność ochrony afgańskich uchodźców.
'To absurdalne. Jeśli spróbują deportować Afgańczyków, zobaczycie fizyczny opór ze strony weteranów. Dosłownie', podkreślił jeden z weteranów.
'Były dowódca piechoty Andrew Sullivan z organizacji No One Left Behind nazwał działania administracji próbą zdrady tych, którzy służyli. Podkreślił konieczność ochrony Afgańczyków, którzy ryzykowali swoje życie wspierając Stany Zjednoczone.
Nawet wśród przedstawicieli Partii Republikańskiej nie ma jednolitego zdania na temat tej inicjatywy. Niektórzy weterani skłaniają się ku znaczeniu rozróżnienia między tymi, którzy ściśle współpracowali z amerykańskimi siłami zbrojnymi, a tymi, których więzi z Stanami Zjednoczonymi są wątpliwe.
'Różnica między nimi a tymi, którzy być może świadczyli oparte na plotkach usługi, jest zasadnicza', zauważył jeden z kongresmenów.
Tak więc decyzja administracji Trumpa dotycząca zniesienia ochrony przed deportacją dla Afgańczyków w USA wywołała ostrą reakcję wśród weteranów i obrońców praw człowieka, którzy podkreślają konieczność ochrony tych, którzy są zagrożeni z powodu współpracy z Stanami Zjednoczonymi.
Czytaj także
- Niesłusznie mieli nadzieję. Cerkiew moskiewska na Ukrainie odmówiła zerwania z RKP
- Pakunek malucha i subsydia: ZUS wydał ważne oświadczenie
- Atak na TCK: Ukraińcom grożą surowe kary za 'utrudnianie' mobilizacji
- Grupy wpływu stawiają na Bileckiego. Dowódca dąży do wyższych stanowisk wojskowych i politycznych, - media
- W Stanach Zjednoczonych miała miejsce masowa awaria prądu: 200 tys. ludzi bez elektryczności
- W Stambule granat wybuchł w klubie nocnym: są ranni