W Teodozji trzeci dzień pali się zaatakowany terminal naftowy: nowe zdjęcia pożaru.


W Teodozji, która znajduje się pod tymczasową okupacją, trzeci dzień pali się terminal naftowy po ataku Sił Obrony Ukrainy. Nowe nagrania potężnego pożaru zostały opublikowane w sieci. O tym informuje kanał Telegram „Krymski wiatr”.
Na godzinę 9 października pożar na terminalu naftowym w Teodozji nadal trwa. Słychać go z daleka.
Lokalni mieszkańcy zauważają, że kolumny dymu nie zmniejszają się, a w mieście czuć nieprzyjemny zapach. Mieszkańcy pobliskich dzielnic zostali ewakuowani (około 1100 osób), cysterny otoczone płomieniami nadal wybuchają.
Ratownicy twierdzą, że prawdopodobnie nie uda się ugasić pożaru, dopóki nie spłonie paliwo w cysternach. Specjaliści informują o przekroczeniu poziomu dwutlenku siarki w pobliżu zaatakowanego terminala naftowego.
Przypomnijmy, że 7 października na terminalu naftowym w Teodozji wybuchł silny pożar. Władze okupacyjne ogłosiły stan nadzwyczajnej sytuacji o charakterze miejskim.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy potwierdził, że terminal naftowy w Teodozji został trafiony pociskiem rakietowym. Zauważono, że ten terminal był największym w Krymie pod względem przepustowości w zakresie przeładunku produktów naftowych dla potrzeb okupacyjnych sił zbrojnych.
Przypomnijmy, w nocy z 6 na 7 października okupowany Krym został zaatakowany przez drony. W wyniku tego na terminalu naftowym w Teodozji wybuchł silny pożar. Później Siły Obrony Ukrainy potwierdziły, że z powodzeniem zniszczono morski terminal naftowy przeciwnika, znajdujący się w czasowo okupowanej Teodozji.
Ten morski terminal naftowy, zlokalizowany na wschodzie Teodozji, niedaleko wsi Berehove, jest największym obiektem tego typu na Krymie. Ma zbiorniki o łącznej pojemności 250 tysięcy metrów sześciennych. Na półwyspie działa tylko dwa takie terminale, a kolejny znajduje się w Sewastopolu. Ten port obsługuje statki przez cały rok i zapewnia usługi w zakresie przerobu szerokiej gamy ładunków, ma tory kolejowe.
Na terenie terminala naftowego w Teodozji, który został uszkodzony, znajdował się rosyjski samobieżny zestaw przeciwlotniczy rakietowy „Pancir-S1”. Na zdjęciach satelitarnych opublikowanych przez Radio Wolna Europa widać, że ten kompleks faktycznie chronił terminal naftowy.
Czytaj także
- Rozmowa Trumpa i Putina, wizyta Zełenskiego w Finlandii. Najważniejsze informacje z 18 marca
- Sztab Generalny zdementował informację o postępie Rosjan w głąb Sumy
- Na Odeszczy miała miejsce duża pożar (zdjęcia)
- Izba Obrachunkowa przeprowadziła audyt pomocy amerykańskiej i opublikowała wyniki
- Sąd zwolnił kontrowersyjnego działacza UOC MP z aresztu domowego
- W Siłach Zbrojnych pojawi się żołnierz-robot 'Luty', wyposażony w karabin maszynowy: szczegóły