W OOA Chersońskiej zastrzeżenia dotyczą prowokacji ze strony armii rosyjskiej.


Rosyjscy okupanci mogą prowokować działania 11 listopada, w dniu wyzwolenia Chersonia spod rosyjskiej armii. Oświadczył to rzecznik prasowy Obwodowej Wojskowej Administracji Chersońskiej Aleksander Tołokonnikov. Wezwał mieszkańców Chersońszczyzny do ostrożności i pozostania w domu.
Tołokonnikov zauważył, że przez dwa lata po uwolnieniu Chersonia od okupantów, miasto było ostrzeliwane, a zginęło wielu cywilów. We wrześniu tego roku ucierpiało 154 osoby, a w październiku - 124. Oznacza to, że chociaż liczba ataków się zmniejszyła, ludzie pozostają ostrożni, a siły zbrojne nadal skutecznie się przeciwstawiają.
Zauważa się, że rosyjska armia używa różnych dronów, takich jak Mavic i FPV, do zrzucania ładunków wybuchowych na miejscowości w obwodzie chersońskim. Środki walki radioelektronicznej nie przeciwdziałają tym dronom.
Czytaj także
- Hakerzy KRLD wprowadzili kraj do trójki największych posiadaczy bitcoina
- Ukraińcy będą mogli składać wnioski do Rejestru strat w sześciu nowych kategoriach
- Biała księga: UE planuje dostarczać na Ukrainę co najmniej 2 miliony amunicji rocznie
- Na Sumszczyźnie okupanci próbują umocnić się w pobliżu dwóch miejscowości
- Rosyjscy oligarchowie szykują się do powrotu do Londynu
- MSZ Polski: Kraje członkowskie UE jednoczą się przeciwko węgierskiej pozycji wobec Ukrainy