W Radzie zareagowano na masowe obławy w TŚK: ile zmobilizowanych trafi na front.


Ukraińskie siły zbrojne stale potrzebują uzupełnień, ponieważ nie wszyscy zmobilizowani żołnierze trafiają na front. Taką informację podał poseł ludowy Oleksandr Fedijenko.
Według posła, dowódcy zwracają się do Terytorialnych Centrów Uzupełnienia i Wsparcia Społecznego w celu uzupełnienia oddziałów, ale nie otrzymują wystarczającej liczby żołnierzy. Dlatego Centra Uzupełnienia i Wsparcia Społecznego przeprowadzają masowe obławy w miejscach publicznych.
Fedijenko wezwał kierownictwo wojskowe do większego informowania obywateli o sytuacji na wojnie i konieczności uzupełnienia formacji wojskowych. Poseł zauważył również, że konieczne jest uzupełnienie kadr tyłowych Sił Zbrojnych Ukrainy.
Według niego około 10% zmobilizowanych żołnierzy nie trafia na linię frontu. W armii brakuje różnych specjalistów, na przykład elektryków i kierowców.
Fedijenko zauważył również, że mobilizacja trwa dalej, ale uważa, że informacje o jej rezultatach są ograniczone dostępne.
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie na Ukrainie prowadzone są kontrole mobilizacyjne w różnych miejscach publicznych, które są prowadzone z zatrzymaniami i konfliktami.
Czytaj także
- Kierowców zaczęto zatrzymywać na punktach kontrolnych według nowych zasad
- Rosja ukradła jeszcze tydzień wojny: Zelenski opowiedział o negocjacjach w sprawie zawarcia rozejmu na froncie
- Ukrenergo ogłosiło nowe ograniczenia w dostawie energii elektrycznej na 17 marca
- 'Rynkowe ceny są nieuniknione': ekspert wyjaśnił, dlaczego Ukraińcom grozi wzrost taryf na energię elektryczną
- Kierowcy pokazali ceny benzyny, oleju napędowego i gazu samochodowego na stacjach paliw w Kijowie i Lwowie: gdzie taniej tankować auto
- Zostało to ujawnione, kiedy może zostać otwarte lotnisko we Lwowie