W Rosji matki poległych okupantów otrzymały cyniczny prezent od władz z okazji 8 Marca.


Przedstawiciele 'Jednej Rosji' wręczyli matkom żołnierzy, którzy zginęli na Ukrainie, maszynki do mięsa
W obwodzie murmańskim przedstawiciele partii 'Jedna Rosja' wręczyli matkom żołnierzy, którzy zginęli w wojnie na Ukrainie, maszynki do mięsa. O tym donoszą rosyjskie media. Po rozpowszechnieniu zdjęć z wizyty i wręczenia tych prezentów w mediach społecznościowych wybuchło oburzenie na ten czyn.
Partia 'Jedna Rosja' zaapelowała, aby wszyscy powstrzymali się od 'prowokacyjnych interpretacji' ich prezentu.
Media społecznościowe mówią o hańbie prezentu
Zdjęcia z uśmiechami na twarzach urzędników wręczających maszynki do mięsa matkom, których synowie zginęli na Ukrainie, wywołały oburzenie użytkowników mediów społecznościowych. Po tym incydencie partia zablokowała komentarze pod postem. Wiele komentarzy wyrażało zdumienie i oburzenie prezentem od partii.
Władze partii opublikowały wideo z podziękowaniami
Partia 'Jedna Rosja' opublikowała wideo rozmowy z jedną z matek, która podziękowała za maszynkę do mięsa. Przedstawicielstwo partii twierdzi, że ich prezent został doceniony i jest potrzebny.
Partia wzywa do nieprzekręcania ich gratulacji
Przedstawicielstwo partii 'Jedna Rosja' twierdzi, że ich gratulacje są prawdopodobnie przekręcane i apeluje do wszystkich o niepopieranie nieludzkich i prowokacyjnych interpretacji.
Przypominamy, że Rosja straciła około 885130 osób w wojnie z Ukrainą na dzień 9 marca.
Całkowity czas wojny na Ukrainie wynosi 1110 dni.
Czytaj także
- Bloomberg: Jakie warunki postawi Putin w zamian za zgodę na zawarcie rozejmu
- Polskie przewodnictwo: Rada UE rozważy wszystkie opcje wykorzystania zamrożonych aktywów Rosji
- Rubio powiedział, na jaką odpowiedź USA czekają od Rosji w sprawie propozycji rozejmu w Ukrainie
- Zeleński nazwał warunki zniesienia stanu wojennego i przeprowadzenia wyborów na Ukrainie
- Cena obecności: jak Musk staje się ciężarem dla Trumpa
- Polska ogłosiła program szkolenia wojskowego dla 100 tysięcy ochotników