W tymczasowo okupowanym Krymie miała miejsce seria wybuchów.


Wybuchy w okupowanym Krymie
W noc z 31 grudnia w okupowanym Krymie miały miejsce wybuchy. Według danych rosyjskich sił zbrojnych, wybuchy miały miejsce w Sewastopolu, szczególnie w rejonie Zatoki Kozackiej. O tym informuje portal informacyjny "Krymski Wiater".
Zgodnie z raportem, w rejonie Zatoki Kozackiej zniszczono rosyjski system rakietowy obrony przeciwlotniczej "Tor". Jednak ta informacja nie została jak dotąd potwierdzona.
Podległy Rosji przewodniczący Sewastopola Michaił Razwodziejew poinformował, że doszło do ataku dronów. Według niego systemy obrony przeciwpowietrznej w jakiś sposób zestrzeliły dwa drony nad akwenem morza, a także jeden dron nawodny.
Przypominamy, że w Sewastopolu wieczorem 11 grudnia także słychać było wybuchy. Po tych wydarzeniach w rejonie Zatoki Komyszowej lub Zatoki Kozackiej zaobserwowano dym.
Jak wcześniej informowano, morskie drony ukraińskich sił morskich przeprowadziły precyzyjne uderzenia na rosyjskie cele w pobliżu wybrzeża okupowanego Krymu.
Uderzenia w broń okupantów
Warto zaznaczyć, że w listopadzie jednostki wojskowe przeprowadziły liczne uderzenia w sprzęt i broń okupantów. Obiekty, które zostały uszkodzone, obejmowały różne modyfikacje systemów rakietowych obrony powietrznej "Buk" i "Tor", systemu ognia salwowego "Sonscepok", kompleksu REB "Borisoglebsk-2" oraz radarów "Zoo".
Czytaj także
- Były wojskowy pilot skazany na 15 lat więzienia: co zrobił
- W Charkowie doszło do starcia między wojskowymi TCK a cywilnymi mężczyznami
- Dywersanci przeniknęli do obwodu sumskiego: czy granicznicy zdołali zatrzymać ich atak
- Zabójstwo Ganula: pojawiły się nowe szczegóły dotyczące podejrzanego
- Trzecia brygada szturmowa oficjalnie stała się Trzecim Korpusem Armijnym
- Zatrzymano podejrzanego o zabójstwo aktywisty Dymiana Hanula