Zwolniony pułkownik wyjaśnił powód konfliktu z najwyższym dowództwem.


Pułkownik Emil Iszkulow, dowódca 80. osobnej brygady desantowo-szturmowej z Galicji, opowiedział o powodzie swojego odwołania z dowodzenia. Odmówił wykonywania nierealistycznych zadań, które zostały mu postawione, i otrzymał propozycję "odpoczynku". To doprowadziło do jego zdymisjonowania z zajmowanego stanowiska. Dowódcy pododdziałów brygady również są niezadowoleni z tej decyzji, ponieważ rozumieją sytuację i wiedzą, że stawiane przed nimi zadania są nierealistyczne.
Iszkulow nie ujawnia szczegółów sprawy, ponieważ zadanie, które spowodowało jego odwołanie, nadal stoi przed brygadą. Twierdzi, że jeśli będą musieli jednak wykonać to zadanie, ujawnienie jakichkolwiek szczegółów może mieć negatywny wpływ na skład osobowy.
Wcześniej dowódcy batalionów desantowo-szturmowych zwrócili się do kierownictwa z prośbą o niezdymisjonowanie pułkownika Iszkulowa. Twierdzą, że jest profesjonalistą w swoim fachu i posiada znaczne doświadczenie.
Dowództwo Wojsk Desantowo-Szturmowych skomentowało decyzję odnośnie do Iszkulowa, stwierdzając, że uwzględniają jego bojowe i dowódcze doświadczenie i planują mianować na wyższe stanowisko.
Czytaj także
- Pod osłoną 'majowego zawieszenia broni' Rosja przygotowuje się do wzmocnienia ataków – ZSU
- Raport Amnesty International: Rosja nadal popełnia zbrodnie wojenne przeciwko Ukrainie
- Wszystkie wstrzyki w ZSU otrzymały amunicję od polskiego dostawcy 'PHU Lechmar'
- Deportacja dzieci: w Ukrainie wprowadzą odpowiedzialność karną
- Sytuacja na nowopawliwskim kierunku zaostrza się: wróg dąży do granicy trzech obszarów
- Rada Bezpieczeństwa ONZ: Wielka Brytania wezwała Rosję do natychmiastowego wstrzymania ognia na Ukrainie