Dania mobilizuje społeczność biznesową w odpowiedzi na groźby Trumpa dotyczące Grenlandii.


Rząd Danii zareagował na oświadczenia prezydenta USA Donalda Trumpa dotyczące Grenlandii. To premierka Mette Frederiksen zorganizowała spotkanie z czołowymi przedstawicielami biznesu, aby omówić sytuację. Wcześniej Trump groził zastosowaniem presji wojskowej i ekonomicznej w celu zdobycia kontroli nad arktycznym terytorium.
Wizyta prezydenta USA w Danii została odwołana, ponieważ rząd Danii wyraził oburzenie na wypowiedzi Trumpa. Podczas 45-minutowej rozmowy telefonicznej Frederiksen podkreśliła znaczenie takich aspektów, jak prawo Grenlandii do samodzielnego określania swojej przyszłości, zapewnienie bezpieczeństwa w regionie arktycznym przez Danię oraz wkład duńskich firm w gospodarkę USA.
Minister handlu i przemysłu Danii Morten Bødskov podkreślił znaczenie konstruktywnego dialogu z społecznością biznesową w warunkach rosnącego napięcia. Zauważył, że utrzymanie współpracy i otwartego dialogu między krajami jest ważnym zadaniem.
Czytaj także
- Ponad 1950 rakiet i tysiące Shahed-136: GUR ujawnia dane o arsenale RF
- Rosja przeprowadziła masowy atak na Kremenczuk: zaatakowano 'Kynżalami', 'Shahedami' i nie tylko
- Dowódca grupy taktycznej 'Wuhłedir' Serhij Najew opuścił swoje stanowisko
- W rosyjskich Shahedach znaleziono nową 'farsę': kto stał się głównym pomocnikiem Kremla
- Roje 'Shahedów' to już rzeczywistość: Rosja wielokrotnie zwiększyła produkcję i częstotliwość ataków dronami, - WSJ
- 'Cała Ukraina nasza': Putin znów mówił o braterskich narodach